Translate

wtorek, 10 listopada 2015

Stay Young roz42

Rozdział 42
-Spróbuj. Zgadnij co chcę ci przygotować na śniadanko. -powiedziała brunetka podając chłopakowi łyżeczkę z potrawą i kładąc dłoń na jego klatce piersiowej.
-Mmm to jest pyszne księżniczko moja. -powiedział obejmując ją w tali i mocno przytulając ją do siebie.
-A dziękuję. -mówiłam uśmiechając się do niego i odwracając się do kuchni.
-Kocham cię przytulać ślicznotko. -powiedział tuląc ją od tyłu i całując po ramionach.
-Leoś ja ciebie też ale najpierw skończę śniadanko. -mówiła dając rękę do tyłu i dotykając pleców Leondre.
Po jakiś 10 minutach skończyła. Dziewczyna zrobiła mus brzoskwiniowo-nektarynkowy z dodatkiem jogurtu i mięty.
-Leoś możesz już siadać do stołu.
-Dobrze. Wiesz jaki głodny jestem?
-No nie wiem, nie wiem. -powiedziała śmiejąc się do chłopaka.
Kiedy skończyli Brunet zaczął chwalić dziewczynę po zdolnościach kucharskich.
-Ja się na chwilę położę. -powiedziała Martyna.
-A ja idę z tobą. -mówił ciągle patrząc na nią.
-A może byś poszedł się ubrać?
-To zaczekaj na mnie chwilę ślicznotko.
-No jasne. -mówiła śmiejąc się pod nosem.
-Ty na mnie nie zaczekasz! -podbiegłem do Martyny i wziąłem ją na ramię.
-Ej haha co ty wyprawiasz? -pytała zdziwiona.
-Uciekniesz więc idziesz ze mną. -śmiał się Leondre.
-Dobra haha. -mówiła rozbawiona.
Po kilku minutach oboje położyli się na łóżku dziewczyny.
-Ciągle myślę o przyszłości.
-I co wymyśliłeś?
-Jeszcze to analizuję. -mówił uciekając wszędzie wzrokiem.
-Jak coś będziesz to mi powiedz.
W tym momencie przyszedł SMS do Leo.
"Leo dzwoń do Charliego i ustalcie czy chcecie jechać w trasę do Polski. Wasz menager."
-Od kogo? -spytała zaciekawiona Martyna.
-Nie ważne.
-Leo widzę, że coś teraz jest na rzeczy. Proszę powiedz mi.
-Mamy w propozycji trasę w Polsce.
-Ooo. -powiedziała puszczając wzrok.
-Nie jesteś tym ucieszona?
-No bo to daleko. Ale wiem jak uszczęśliwicie wszystkie fanki które tam są. Jedź kochany.
-Martyna ale jest Skype.
-Wiem. I mam nadzieję, że będziesz do mnie dzwonił.
-Do ciebie myszko zawsze. -powiedział znowu zbliżając się do dziewczyny.
-Nigdy o tobie nie zapomnę. Pamiętaj. -mówiła zbliżając do niego usta.
Ktoś zaczął pukać głośno do drzwi na dole. Była to...

3 komentarze: