Translate

niedziela, 5 lipca 2015

Stay Young roz2

Rozdział 2
 Leo odsunął   się ode mnie, ponieważ  nauczycielka kazała nam zapisać notatkę w zeszytach do fizyki.
*Leo patrzył jak piszę i szeptem zaczął mówić*
-Masz śliczne pismo -lekko się uśmiechnął.
-Dziękuję ty też -odwzajemniłam się uśmiechem.
-To co za 10 minut przerwa. Zaraz cię tu oprowadzę.
-Okej -odpowiedziałam i zarumieniłam się.

*10 minut później na korytarzu*

-To co księżniczko idziemy? -spytał mnie Leo.
-Tak tylko jeszcze muszę iść do toalety. Gdzie jest ?
-Tam, chodź zaprowadzę Cię.
-Ok.
   Doszliśmy pod toaletę bez żadnego słowa. Leo czekał na mnie przed wejściem. Kiedy wyszłam zobaczyłam, że rozmawia z jakimś wysokim blondynem. Podeszłam.
-O Martyna! - krzyknął Leo i uśmiechnął się.
-To Martyna?-spytał wysoki blondyn.
-Tak to ona-odpowiedział Leo.
-Hej-powiedziałam i się uśmiechnęłam.
-Siemka ja jestem Charlie -wyciągną swoją prawą rękę do mnie.
- Ja Martyna -podałam mu swoją.
-No to tak... Martyna jest nowa w tej szkole i chodzi ze mną razem do szkoły, a teraz idę ją oprowadzić po naszej szkole.
 Charlie ciągle patrzył się w moje błękitne oczy i lekko się uśmiechał.
-Fajnie będziemy się spotykać na przerwach.
-Tak będziemy :) -odpowiedziałam.
 Leo wziął mnie za rękę i pożegnał się z Charliem.
-Spodobał ci się Charlie?
-Nie, a czemu pytasz?
-Bo to tak wyglądało troszeczkę...
-Leo znam cię od 40 minut i widzę już, że to nie chodzi o to więc o co ?
-No, bo chcę po prostu już cię oprowadzić po naszej szkole -uśmiechnął się i zaczerwieniły się mu policzki.
   Złapał mnie za moją dłoń i poszliśmy zwiedzać szkołę. Pokazał mi wszystkie klasy, w których odbędą się nasze lekcje. Zaprowadził mnie pod jedną z sal.
-Leo do czego jest ta sala?
-Sala 324, Chemia.
-Okej...
    Zarumieniłam się. Weszliśmy do tej sali. Leo poszedł na koniec sali, a ja stałam na początku przy pierwszej ławce. Po chwili zawołał mnie do siebie. Podeszłam i usiadłam na ławce. Leoś stanął przede mną i zaczął rozmowę.
-I jak podoba ci się szkoła? -złapał mnie za rękę i przysunął się do mnie.
-Jest na pewno  lepsza nie moja stara szkoła. - i cała się zaczerwieniłam.
-I fajnie. - w końcu usiadł obok mnie i bardzo mocno przytulił.
   Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy gdy nagle...
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz