Translate

piątek, 10 lipca 2015

Stay Young roz9

Rozdział 9
-Dobrze, a kochanie...
-No słucham?- powiedział Leo.
-Wpadniesz chociaż do mnie jutro?
-Myszka...- mówił wzdychając.
-Nie no okej, nie to nie.
-Ty se tak nie wmawiaj miałem inne plany.
-Ohh zaś... -mówiłam zrezygnowana.
-Miałem zrobić Ci niespodziankę.
-Jaką?- ucieszyłam się.
-Ohh księżniczko, czy jak bym ci powiedział to czy była by to niespodzianka?
-No nie.
-No więc? Wpadnę jutro po ciebie nie bój się.
-Okej, okej. -mówiłam zachwycona.
Usiedliśmy do ławek. Charlie ciągle się na mnie patrzył uroczym wzrokiem i nie wiedziałam co zrobić. Na koniec lekcji Charlie razem z panem Millikiem wszystkim jeszcze raz gorąco pogratulowali.
*dzwonek na przerwę*
Wszyscy po wyjściu z sali nam gratulowali. Ja i Leo staliśmy pod ścianą i dziękowaliśmy. Przyszła Paulina.
-A co to za szopka? -spytała.
-Gratulowali nam wygranej. Ja i Leo zajęliśmy pierwsze miejsce w walce na głosy. -odpowiedziałam.
-Ooo. Serio?
-Tak.- powiedział stanowczo Leo.
-Gratuluję wam gołąbeczki.-i pocałowała nas w policzki.
-Dziękujemy bardzo. -dziękował Leo.
-A ! Paulina. Idziesz dziś ze mną na zakupy o 15:30 do jakiejś galerii?
-Jasne. To gdzie się spotkamy?
-Może przy parku co ?
-Okej, jasne. To papa.
-Bye.
Leo objął mnie i już chcieliśmy iść nacieszyć się sobą, ale zatrzymał nas Charlie.
-Martyna, Leo!
-No co tam? -pytał Leondre.
-Gratuluję wygranej! O której dziś idziemy na ten skatepark?
-Chyba 15:30?
-Spoko brachu.
-Dobra my już lecimy na razie!
-Elo.
Poszli dalej. Martyna ciągle patrzyła Leondre w oczy. W końcu stanęli i Leo też patrzył się jej w oczy. Martyna nie mogła się powstrzymać i pocałowała go w różowe usteczka. Poszli pod sale w swych objęciach.
-Kocham Cię.
-Ja ciebie też rybko. -powiedział mi kochany Leo.
-Ej no bo ty i ja wychodzimy z przyjaciółmi o godzinie 15:30. Kończymy lekcje o 13:25. Wpadasz jeszcze do mnie przed wyjściem? Nie będzie u mnie nikogo w domu.
-No nie wiem.
-Kotek.... Nie daj się prosić. Będziemy sami i nikt nie będzie nam przeszkadzał.
-No okej księżniczko.
-Kocham Cię -mocno go przytuliłam.
-Ja ciebie też.
-A wiesz, że...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz